Na rynku mamy do wyboru kilkaset kierunków studiów. Możemy wybierać spośród tych ścisłych, humanistycznych, czy technicznych. Nic więc dziwnego, że przyszli studenci mogą mieć mętlik w głowie i zadawać sobie pytanie co wybrać, by potem nie żałować. Czym zatem kierować się przy wyborze studiów? Z czym związać przyszłość?
Co lubimy robić?
Rozpatrując kierunki studiów, zazwyczaj na początku najczęściej chcemy kierować się kryterium naszych preferencji – wolimy wybrać to, co lubimy robić, co sprawia nam przyjemność, czym jesteśmy zainteresowani. Nawet najlepsze studia, którymi nie będziemy choć trochę zainteresowani, mogą się okazać totalnym niewypałem. Dlatego podczas wyboru na początek powinniśmy wypisać kierunki ściśle związane z naszymi zainteresowaniami. Może być ich wiele – w końcu żeby odnaleźć w pełni satysfakcjonujące studia, musimy przebrnąć przez wiele alternatyw.
Pamiętajmy jednak, że jeżeli przyłożymy się do studiowania, będziemy naprawdę zainteresowani zdobyciem wiedzy, doświadczenia, będziemy się udzielać w kołach naukowych, na praktykach czy na stażu, to nawet najbardziej oblegany kierunek może okazać się dla nas dobrą opcją na przyszłość.
Jakich specjalistów brakuje?
Drugim aspektem, jaki powinniśmy przeanalizować podczas wyboru kierunku studiów, jest zapotrzebowanie na rynku na specjalistów z konkretnej dziedziny. To logiczne, bo jeśli w jakiejś branży brakuje przysłowiowych rąk do pracy, to mamy o wiele większe szanse na znalezienie wymarzonej pracy, która będzie nas satysfakcjonowała zarówno pod względem zarobków, jak i rozwoju osobistego.
Ale skąd mamy wiedzieć, czy dany kierunek studiów zapewni nam pracę? Możemy oprzeć się na statystykach. W każdym urzędzie pracy istnieje tzw. barometr zawodów – to tam analizie poddany jest rynek pracy na danym obszarze, dzięki czemu możemy zobaczyć, których specjalistów jest za dużo, a których za mało. Rzecz jasna w najlepszej sytuacji znaleźlibyśmy się wówczas, gdyby kierunek studiów zgodny z naszymi preferencjami był jednocześnie tym, który kształci kadry pożądane na rynku pracy.
Dobrze jest też przemyśleć z jakim miejscem wiążemy naszą przyszłość – czy chcemy koniecznie zostać w mieście, w którym obecnie żyjemy, czy też czy jesteśmy w stanie zmieniać lokalizację w zależności od tego gdzie znajdziemy pracę. Jeżeli czujemy się na siłach, możemy zwiększyć swoją konkurencyjność studiując dwa kierunki – jednak wtedy istnieje ryzyko, że któryś zaniedbamy. Dlatego będzie to od nas wymagało determinacji oraz ciężkiej pracy.
Choć do przyszłorocznej matury pozostało jeszcze dużo czasu, to przyszli absolwenci szkół średnich dobrze wiedzą, że na jesień będą musieli określić się co do przedmiotów, z których będą chcieli zdawać egzamin dojrzałości. Dlatego już teraz jest ważne, by przemyśleli swoje decyzje oraz spojrzeli co jest wymagane w rekrutacji na poszczególne kierunki studiów.
