W dzisiejszej Polsce działa bardzo wiele banków – często nawet w małych miastach znajduje się kilka lub kilkanaście oddziałów stacjonarnych. Wiele przedsiębiorców upatruje w tego rodzaju finansowej działalności możliwości wzbogacenia się i dojścia do sporego majątku. Nie jest to zresztą niemożliwe – sporo z najbogatszych osób w Polsce dorobiło się swojej pozycji właśnie dzięki sprawnemu zarządzaniu instytucjami bankowymi. Prawdą jest jednak, że większość banków w Polsce, jak i na całym świecie, oferuje dokładnie ten sam podstawowy katalog usług, czyli obsługę konta, lokat i udzielanie kredytów. Konkurencja jest bardzo duża i nigdy nie śpi, więc konkretne banki muszą w taki sposób podać produkt, aby skusić do niego ewentualnego klienta. Metody są bardzo zróżnicowane, a także stale ewoluują. Oczywiście dla przeciętnego konsumenta może wydawać się to uciążliwe czy nachalne, ale tak naprawdę jest korzystne. Banki bowiem bijąc się między sobą stopniowo idą na coraz większe ustępstwa – koszty za prowadzenie konta rosną, wzrasta także ogólny poziom bankowych usług.
Przykładem ustępstw wobec konsumentów jest oczywiście samo zakładanie konta w banku. Kiedyś wiązało się ono z podpisywaniem bardzo wielu dokumentów i czytania ważnych fraz zapisanych drobnym druczkiem. Dzisiaj banki wiedzą, że ludzie nie mają ochoty spędzać wiele czasu na formalnościach i deklarują założenie konta w dosłownie parę minut. Faktycznie jest tak, że chociażby przy stanowiskach w galeriach handlowych wręcz błyskawicznie można założyć konto w banku. Oczywiście dzisiaj dzieje się to całkowicie bezpłatnie, darmowa jest również karta. Czasami pieniędzy nie trzeba dawać również za prowadzenie konta, szczególnie w przypadkach kont młodzieżowych. Zakładanie kont w bankach odbywa się obecnie często w Internecie. Coraz więcej osób ma karty kredytowe z banków, w których nigdy nie była stacjonarnie. Przelewy dominują bowiem obecnie w metodach płatności, szczególnie wśród młodych osób. Przyłożenie karty do czytnika i poczekania na krótkie kliknięcie jest zdecydowanie łatwiejsze i wygodniejsze niż operowanie gotówką. Umila to pracę oczywiście także sprzedawcom, którzy nie muszą się coraz częściej martwić o wydawanie reszty. Jest to także bezpieczniejsze – nawet jak zgubi się kartę, to z łatwością można ją natychmiast zablokować za pomocą aplikacji na telefon komórkowy.
Właśnie aplikacje są kolejną sprawą, którą dzisiaj szczególnie próbują kusić banki. Można bowiem przebijać się co do oprocentowania lokat czy coraz niższej kwoty za prowadzenie konta, ale bardzo często do konsumentów najbardziej obrazowo przemawia właśnie ciekawa w obsłudze i możliwie najprostsza aplikacja mobilna. Musi być ona tak skonstruowana, aby korzystający z niej konsument czuł jak największy komfort i możliwie najwyższe zadowolenie z produktu, który dostaje od swojego banku. Wówczas oprócz założenia konta, zacznie uiszczać na swoim rachunku pieniądze, czyli z niego zwyczajnie korzystać. Warto o tym wspomnieć, ponieważ obecnie nie jest to wcale aż takie oczywiste. Ludzie często zakładają konta, ponieważ jest to darmowe, a jeszcze częściej jeśli banki oferują za taką aktywność sowite premie. Przykładowo w jednym z większych banków w Polsce skuteczne polecenie owego banku kończy się dla polecającego wypłatą 80 zł. W ten sposób polecając bank koledze, jeśli założy on konto, można dorobić sobie całkiem sporych pieniędzy. Tego typu działanie może być dosyć łatwo wykorzystywane, a banki nie zawsze przewidują tego typu zachłanne zachowania ze strony konsumentów.
Ciekawym argumentem, który używany jest przez bankowców to również zachęcanie do posiadania rachunku w jak największej ilości banków. Niektórzy twierdzą, że założenie konta w drugim banku powoduje, że w razie awarii tego pierwszego, akurat kiedy jest się w galerii handlowej i chciałoby się płacić za kupowane produkty, może uchronić przed rozczarowaniem z zakupów. Rozmaite więc mogą być tricki wykorzystywane przez dział marketingu polskich banków do werbowania nowych klientów.
